Lublinieckie Fora. Lubliniecki Hyde Park, Lubliniecki Firmowy.

Rita · Gość

Widziałam dzisiaj burmistrza w "Rzeczpospolitej", bo miasto dostało jakąś nagrodę od premiera Buzka. Gratuluję sukcesu.

Naszła mnie jednocześnie refleksja, że "zużywanie" się burmistrza nie wiąże się tylko ze stylem sprawowanej przez niego władzy, ale również z niewiedzy mieszkańców. To smutne, że większość osób mieszkających w naszym mieście tak naprawdę nie wie, kto za co u nas odpowiada. Nie rozróżniają przede wszystkim roli burmistrza i starosty.

Burmistrz, będąc wybieranym w wyborach bezpośrednich otrzymuje rzeczywisty mandat od społeczności. To na niego zwykło spływać całe odium goryczy nawet za rzeczy, którym nie zawinił. To jeden z powodów przegranej Józefa Kazika, a w przyszłości może dosięgnąć także Edwarda Maniurę.

Polskie społeczeństwo uwielbia biadolić. W Lublińcu narzekamy więc często na służbę zdrowia, co jest związane z sytuacją w SP ZOZ. Narzekamy na szkoły średnie, bo taki Mickiewicz stacza się po równi pochyłej, narzekamy na drogi, bo np. ulica św. Anny jest w kiepskim stanie. Narzekamy na to, że w ogólnopolskiej prasie podnosi się sprawy opieki społecznej w oddźwięku negatywnym, co z pewnością nie służy dobremu wizerunkowi Lublińca.

Najłatwiej jest zwalić wszelkie winy na burmistrza i Urząd Miejski. Problem w tym, że opieka zdrowotna, drogi powiatowe, szkolnictwo średnie, opieka społeczna to zadania powiatu, określone w ustawie. Ale póki co za "efekty" pracy od lat nikt w Lublińcu nie rozlicza starostwa, a w wyborach mamy co 4 lata powtórkę z rozrywki.

To dlatego w takim Wałbrzychu prezydent usilnie zabiega o unifikację urzędów, podniesienie Wałbrzycha do roli miasta powiatowego. Oczywiście Lubliniec nie ma na to szans, ale działania wałbrzyskiego włodarza dają dużo do myślenia. Ostatnio na przykład w towarzystwie wicepremiera Schetyny prezydent Wałbrzycha uświadamiał mieszkańców kto za co odpowiada w mieście. W tym celu zorganizował specjalną konferencję na zamku Książ.

Edward Maniura tymczasem zdaje się nie chcieć uwolnić od tej szkodliwej dla niego sytuacji. Może obawia się starostwa? W każdym razie taka przeciągająca się sielanka, którą mamy obecnie szkodzi burmistrzowi...