Lublinieckie Fora. Lubliniecki Hyde Park, Lubliniecki Firmowy.

zwykły · Gość

A cóż to za burza przeszła wczoraj przez to forum?
Pojawili się jacyś polityczni forumowicze, czy co?
Napisali o przejrzystości, etyce, moralności i jakieś cytaty kazali sobie przytaczać, a o nas zwykłych dalej nikt nie myśli.
Przecież my od ponad pół roku nie mamy żadnej prasy lokalnej.
Nie znamy nawet naszych wiceburmistrzów, bo nikt do tej pory nie zdążył nam ich bliżej przedstawić. Nie wiemy jak pracują nasze urzędy.
Co, do DZ Lubliniec przez pół roku parę enigmatycznych wzmianek na temat pracy naszych włodarzy(wygląda na to, że burmistrzowie robią niewiele, a starostowie zupełnie nic).
A potem jakiś formowy pismak chce, żeby mu jakieś cytaty przytaczać. A z czego, z niczego???
Może nasi włodarze po prostu nie chcą udzielać żadnych informacji, a urzędnicy nie mogą!!!
A może to taki sposób na kreowanie swojego image???
Jestem zwykły i nie wiem, czy forumowicz "złoooo" pisał prawdę (uważam,że źródłem informacji powinna być prasa lokalna, a nie długie ucho).
Jedno wiem na pewno, tytuł założonego tematu jest świetny –„ Morda w kubeł!, idzie nowe…” i to jest fakt.

prawy lubliniecki · Gość

someone · Gość

Myślę sobie, że nie ma ludzi nieomylnych i każdy czasem popełnia błędy. Ważne jednak, by ludzie wybierani do sprawowania władzy popełniali błędy na marginesie swoich dobrych decyzji, by potrafili się do nich przyznać i chcieli je naprawiać, by potrafili dogadywać się z ludźmi tzw. przeciwnej opcji dla dobra ogółu. Tego zabrakło mi w sporze o objazd centrum między włodarzami dwóch sąsiednich gmin. Przynajmniej z prasy wynikało, że panowie starli się, by pokazać sobie nawzajem, kto jest silniejszy. Jeśli nadal będą wymachiwać szabelkami, zamiast siąść "przy kielichu" i się dogadać, to nic dobrego dla całego powiatu z tego nie wyjdzie.
Uczciwie trzeba powiedzieć, że jak na razie to cieniutko z realizacją SWOICH obietnic wyborczych, a i trochę fermentu zrobiło się wokół różnych tematów. Realizowanie projektów poprzednika trudno uznać za sukces, ale poczekajmy - minęło dopiero nieco ponad pół roku. Jeszcze następne trzy i pół, i znowu będą wybory.
Panie wójcie, czy tym razem wystarczy odwagi, by sprawdzić się w boju, ale nie w Zabujanowicach z podrzędnymi politykami mocnymi w gębie? Jeszcze kilka takich fajnych artykułów w lokalnej prasie i mir społeczny legnie w gruzach. ... A kto powiedział, że prasa zawsze bywa obiektywna?

oderint, dum metuant · Gość

odi et amo · Gość

dożynka · Gość

Odstawiony od cyca??? · Gość

Hej, Ludzie! · Gość

Hej! Ludzie podobno Pan Zbynio z Koszęcina już pracuje w naszym MDK. Jak tak dalej pójdzie, to my miejscowi, roboty będziemy szukać poza powiatem lub nawet województwem.

hetero sapiens · Gość

Hej, Ludziu!
A Ty nie słyszałeś o tzw. wymianie międzygminnej w ramach współpracy międzygminnej? Ktoś z Koszęcina w naszym UM, a ktoś z Lublińca otrzymuje ciepły stołeczek (tzw. synekura) w Koszęcinie. Więc, jeden za jeden - w Lublińcu nie tracimy ani jednego miejsca pracy...

W takim przypadku ogromną rolę odgrywa jednak tzw. parytet wymiany!
I tego głównie powinniśmy pilnować... Żeby Lubliniec nie poniósł straty!!!!
Ma czym to polega?

Otóż, tak...
Jeżeli ktoś z Koszęcina dostaje w Lublińcu stołek za 8000zł/mc, to w Koszęcinie ktoś z Lublińca również powinien otrzymać stołek za 8000zł/mc... Albo dwa stołki po 4000zł/mc, albo 4 stołki za 2000zł/mc... Wtedy będzie uczciwie....

Oczywiście, w taką międzygminną wymianę stołków można włączyć starostwo, można utworzyć cały łańcuszek-wianuszek gmin i instytucji, funkcjonujących na terenie tych gmin - biorących udział w wymianie stołkowej....

Wtedy będzie jeszcze bardziej przejrzyście, uczciwiej i po katolicku... Razz

Hej, Ludzie! · Gość

To tak, jak w dowcipie o bacy, który jednego psa za milion PLn zamienił na dwa koty po 500 tys. każdy!
Jest jednak pewne .. ALE - Lubliniec jest większy od Koszęcina.
Nie wiem też kto z Lublińca poszedł do pracy w UG w Pawonkowie, na wymianę za Pana M.

odi et amo · Gość

brynol · Gość

rozbieracz mięsa · Gość