Lublinieckie Fora. Lubliniecki Hyde Park, Lubliniecki Firmowy.

Rita · Gość

Gościu...

choćbyś zawsze się "gościem" tytułował to i tak wiem że kryje się tam ten pełen nienawiści i podłości towarzysz z jednej podlublinieckich wsi...

faktycznie, psy szczekają i jest to jednostajne, tak samo jednostajne jak twoje obrażanie ludzi. Ale ponieważ nie wściekam się na każdego psa za to że szczeka to tak samo nie interesuje mnie twoja pisanina. Tym bardziej że pies przynajmniej szczeka publicznie, zaś ty zawsze plujesz jadem w zaciszu pokoju.

żenada Twisted Evil

Dżorcz · Gość

Zefel z glinioka · Gość

Bolek z bagien · Gość

to sem ja · Gość

ziom · Gość

Dżorcz weź się za czytanie to zobaczysz do kogo był tekst Rity. Z tego co mi wiadomo 3 maja to nie jest podlubliniecka wieś. A ty przecież blokers pono jesteś Razz

tyż ziom · Gość

Gość

Towarzysz · Gość

Rita · Gość

Zachowujecie się jak banda rozwydrzonych bachorów z tymi waszymi atakami. Dorośli ludzie, a umieją wyłącznie bluzgać na tym forum. Tylko tyle można o was napisać.

Gość

Gość

Rita · Gość

Mam nadzieję że dotarliście do ostatniej odpowiedzi burmistrza ws Teruel. Czekałam na nią długo, burmistrz najwyraźniej na takie pytania odpisuje po tygodniach. Nie jestem usatysfakcjonowana tym, co napisał pan Maniura, bo to nie są odpowiedzi na pytania.

Zapytałam burmistrza, jaki jest harmonogram i koszta tego partnerstwa. Logicznym jest bowiem, że w związku z umową delegacja lubliniecka i hiszpańska odwiedzą się kilkukrotnie. Będzie to generowało koszty pobytu, przelotów, wyjazdów, wyżywienia etc. Tymczasem Edward Maniura ograniczył się do zdawkowej odpowiedzi, iż koszt jego delegacji do Hiszpanii wyniósł 1650 złotych. W sensie że jego samego. Bo zazwyczaj oficjalnych wizyt burmistrz sam nie składa. A poza tym nie odpowiedział na pytanie związane z harmonogramem i innymi kosztami, które przecież będą.

Burmistrz Maniura miał doskonałą okazję aby ukrócić lublinieckie plotki o bizantyjskim sprawowaniu przez siebie władzy. Od początku jego kadencji środowisko lublinieckie spekuluje bowiem np. o dużych kosztach gościny różnych delegacji w dworku w Czarnym Lesie. Nie wykorzystał tego, pole do spekulacji dalej zostaje i ma się dobrze. Nie wiem tylko dlaczego, dlaczego nie można napisać wprost że delegacja przyjedzie wtedy i wtedy, koszty hotelu wyżywienia przelotu etc będą takie i takie... Czy to naprawdę taka filozofia?

Cieszy mnie natomiast, że burmistrz zechciał podyskutować o sensowności partnerstwa z Teruel. Jako pozytywy tego podał, że "Efektem tego wyjazdu, oprócz podpisanego porozumienia, będzie przyjazd hiszpańskich inwestorów zainteresowanych strefą ekonomiczną, wymiana młodzieży, możliwość dla kilku uczniów nauki języka hiszpańskiego w Teruel oraz wymiana grup artystycznych."

Merytoryczna wartość tego, co odpisał mi burmistrz, jest niestety żadna. Napisał 4 powody, które sformułował bardzo ogólnie. Nie wiem na czym ma polegać np. wymiana grup artystycznych. Wiem natomiast, że jeśli chodzi o hiszpańskich inwestorów, to Edward Maniura już raz się na nich przejechał. Jeśli efektem tej umowy będzie gościna kolejnego biznesmena (znowu koszta!) który będzie chciał postawić w Lublińcu kolejny blok, a potem znowu się wycofa - to ja takiej umowy nie chcę.

Dziwi mnie też dlaczego burmistrz napisał o nauce języka hiszpańskiego. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - że język ten w polskiej gospodarce nie jest zbyt przydatny. W Lublińcu natomiast przydaliby się ludzie ze znajomością angielskiego i niemieckiego - głównych języków UE. Tylko że burmistrz woli partnerstwo z Teruel a nie np. z miastem niemieckim czy angielskim.

Co do stwierdzenia, że zaniedbane zostało partnerstwo z innymi miastami - podtrzymuję je. Z prostego powodu: jeśli w ubiegłym roku Lubliniec był zdolny z Kiskunmajsą przeprowadzić zaledwie 2 działania (w tym odwiedziny sportowców), to trudno mówić o prężnej współpracy. Inna sprawa, że jeśli miasto współpracuje z Węgrami to tylko poprzez obozy dla Victorii, a na innych płaszczyznach już nie. Z Łowiczem i Redą natomiast mam wrażenie że współpracuje tylko sam burmistrz. Pamiętam jak gotował kiedyś na łowickim rynku ze swoją świtą. Zwykli mieszkańcy natomiast nawet nie wiedzą po co komu jakieś partnerstwo...

Burmistrz Maniura nie ma tak naprawdę żadnej wizji jak Lubliniec mógłby współpracować z innymi. Podpisuje umowy z kim popadnie. Od początku kadencji podpisał je z 4 miastami. Tymczasem jego poprzednicy przez cały czas rozwijali współpracę tylko z jednym. W efekcie Lubliniec ma aż 5 miast partnerskich, z którymi prowadzi nieudolne partnerstwo. Inne miasta, porównywalne do Lublińca - politykę tą prowadzą rozsądniej. Taki Kluczbork czy Tarnowskie Góry mają np. tylko 4 miasta partnerskie, a Brzeg - tylko 3.

Końcowa część odpowiedzi burmistrza to była natomiast pisanina o planach budowy krytej pływalni etc, co moim zdaniem ma się jak piernik do wiatraka.

Panie Burmistrzu! Jest już maj, więc warto przypomnieć, że stagnacji lublinieckiej nie przysłoni nawet koncert Feel ani komercha XOzy...

Dżorcz · Gość

Rito, po co tutaj wylewasz żółć? Razz

Sądzisz, że burmistrz to czyta? Proponuję, żebyś wkleiła Twój post na maniurowe forum do tematu, który specjalnie założył kolega Lubliniecki - PYTANIA MIESZKAŃCÓW, STR. 2 forum, na samym dole...Chyba masz tyle odwagi, żeby zdobyć się na taką śmiałość? Wink

Gość

jak dla mnie to merytoryczny post. każdy ma prawo prezentować na forum swoją opinię, więc Rita zaprezentowała. tymczasem interesowny troll znowu chce zablokować dyskusję na temat niepotrzebnego wydatkowania miejskich pieniędzy na działania wynikające z umów partnerskich.

dżorcz kiedy ta rozprawa?